Strona 4 z 5

: 17 kwie 2016, 00:24
autor: Octavia Blackburn
-w sumie mogę się napić , ale nic mocnego w końcu dzisiaj wigilia -zaśmiałam się i wstałam z krzesła.
-to gdzie idziemy ?-spytałam Jamiego i puściłam mu oczko

: 17 kwie 2016, 00:34
autor: John Hemsworth
-Jasne.-zaśmiał się lekko
-Do baru, czy do mnie?-zapytał unosząc brew do góry. Wyciągnął z kieszeni kilka banknotów i zostawił na stoliku.

: 17 kwie 2016, 00:39
autor: Octavia Blackburn
- w sumie możemy iść do Ciebie , nie wiem czy bary będą dzisiaj czynne -powiedziałam i kiedy zapłacił za nasze kawy wyszliśmy z kawiarni. Poszliśmy do wyjścia , a później spacerkiem do Jamiego.
-często zapraszasz nowo poznane laski do siebie?

: 08 wrz 2019, 17:09
autor: Joel Goran
- mówię jak jest - stwierdziła to by nie mówił takich tekstówprzyjechali pod centrum handlowe
- nie wiem jak Ty ale jskkawa to starbucks- stwierdził gdy się zatrzymali... wyłączył silnik... schował kask gdy to zdjęła i weszli do centrum... W kawiarni było tłoczno
- może weźmiemy kawy na wynos i podjedziemy na plażę?? Tam zawsze znajdziemy miejsce by usiąść A przeciw nie tylko kawę pić chcemy - spojrzał na nią i ustawili się w kolejce
No rozmawiać też przecież będą...

: 08 wrz 2019, 18:07
autor: Savanah Spencer
-Moze byc i stad kawa..osowbiscie wole z KC ale tu tez ok - powiedziala Nati i staneli w tej kolejce.
-Nie tlyko kawe czyli co jescze? - no ona juz miala jakies glupie dwuznaczne mysi co on kombinowal xD
-Ale niech bedzie plaza..ale moze budka..mozna na schodkach uiasc - dodala

: 09 wrz 2019, 13:26
autor: Joel Goran
- w KC kupuje gdy chce coś domowego... tu jest wybór zdecydowanie większy... od tyle - wyjaśnił czemu tutaj i puścił ja przodem by wybrała co chce bo on burze dużą czarną... no i on płaci
- mówię o rozmowie.... tylko taki że myśli nie słychać- oj chyba ma na niego ochotę że ma takie mysli

: 09 wrz 2019, 14:15
autor: Savanah Spencer
-dobra dobra... przecież nie narzekam.. -uśmiechnęła się w końcu że
-duże latte karmelowa- ot miała ochotę na słodkości.
-okey...-kiwnrla głowa.no cóż.. gdyby to był on ale nie on to pewnie tak.
A teraz mu się tak łatwo nie da bo znów jej w głowie namieszać i zostawi.to pierdoli to xd

: 09 wrz 2019, 16:51
autor: Joel Goran
- nie twierdzę że narzekasz... oboje jesteśmy stąd to dobrze wiemy gdzie po co iść - uśmiechnął się do niej... podali swoje imiona i Lucas zapłacił... poczekali teraz w drugiej kolejce na odbiór kubków
- to co tam słychać u Ciebie?? Poza tym ze dopielas swego i jesteś lekarzem tak jak chciałaś?? - spytał miło gdy tak stali

: 09 wrz 2019, 17:14
autor: Savanah Spencer
-Tak to mi sie udało..ale to no jak sie domyslasz jest wymagajaca praca...wiec wiecej ejstem w pracy niz w domu ale poki co mi to nie przeszkadza..nie mam rdziny, dzieci, meza... - wzruzyla rmaionami.
-Wiec moje zycie raczej nie ejst jakies super ekscytujace.. - dodala czekajac na kawę.
Pewnie tma komus jakies czesc czy dzien dobry odpoiweuidziala..bo jednak no znala ludzi skoro pracuje na ostrym dyzuze.
-A u ciebie?Sadze ze to raczje ty miales..masz ekscytujace zycie..wiec az sie dziwie ze wrociles do tego nudnego Tree Hill - powiedzilaa

: 09 wrz 2019, 17:31
autor: Joel Goran
- zawsze chciałaś być lekarzem. Fajnie że Ci się udało.. zresztą wiedziałem że tak będzie... Zawsze byłaś zdolna - stwierdził...
- e tam od razu ciekawe... James skręcił mnie do Spa więc sobie tam remontuje motor i mojego starego dobrego pickupa- spojrzał na nią
- nie ma tu nic szczególnego... A wróciłem... no już tak z 3 lata temu i nigdzie się stąd nie wybieram - pewnie po powrocie rozglądam się za nią Ale wtedy jej nie było...

: 09 wrz 2019, 17:40
autor: Savanah Spencer
-YHm..fajnie ze wiedziales..i wspierales i wierzyles w to.. - powiedziala z lekkim sarazmem bo w koncu po liceum zniknal wiec..co on mogl wiedziec ;p
-Wiesz w sumie to srednio wiem co to to SOA..jakis klub motocyklowy co maja bar tak? - bo nigdy nie miala powodu by sie dowiadywac co to tka naprawde itp.Z jamesem nie utryzmywala kontaktów..jakies zwykle czesc czesc co tam spoko i narka.
Z Erica nie gadala jakos o tym tez bo i ona pewnie nie mogla mowic niewtajemniczonym co i jak.
-Yhm..czyli co? Bedziesz sobie mechanikiem i tak z dnia na dzien zyl? - zapytala

: 10 wrz 2019, 16:26
autor: Joel Goran
- zawsze wierzyłem że osiągniesz swój cel jaki to on by nie był- powiedział bo taka była prawda
- lubię długach w aucie i znam się na tym, więc czemu nie - stwierdził i gdy odbierał kawy to ona dostała smsy na które opisywała
- to co plaża?? - spytał dając jej jej kubek

: 10 wrz 2019, 16:26
autor: Joel Goran
- zawsze wierzyłem że osiągniesz swój cel jaki to on by nie był- powiedział bo taka była prawda
- lubię długach w aucie i znam się na tym, więc czemu nie - stwierdził i gdy odbierał kawy to ona dostała smsy na które opisywała
- to co plaża?? - spytał dając jej jej kubek

: 10 wrz 2019, 16:37
autor: Savanah Spencer
-No to dzieki - usiechnela sie milo a potem dostala sms.Odpowiedziala tam szybko.
-Eee..no chyba troche zmiana planow... - powiedziala orbiac przeproaszajaca minke.
-Mozmey plaze przelozyc na nastepny raz?A kawe wypic ttuaj..za pol godziny musze spadac - pwiedziala i wziela kawe od niego

: 10 wrz 2019, 17:26
autor: Joel Goran
- jutro obiad za to... W porządku?? - stwierdził od razu a potem skoro to centrum handlowe to pewnie usiedli na jednej z ławek i gadali tyle ile im kawy pozwalały...
- podrzucić Cię gdzieś??