[Octavia Blackburn]

[Brittany Harrington]

Weszłam do kuchni , zaparzyłam sobie kawę , zrobiłam kanapki na śniadanie. Usiadłam przy stole jadłam , piłam kawę i smsowałam.

[Brittany Harrington]

Po śniadaniu posprzatałam dopiłam kawe, umyłam kubek i wyszłam z kuchni. Poszłam do drzwi wyjściowych. Wyszłam z mieszkania a później z klubu poszłam na spacer po miasteczku.

[Amelia Jones]

No to Holls przyszła do kuchni.Zrobiła jakies tam kanapki na syzbko, połozyla na talerzu druzym a potem wróciła do salonu do Opiego

[Octavia Blackburn]

Przyszła do kuchni i zaczęła robić obiad. Nie miała ochoty wychodzić dzisiaj do restauracji. Kiedy wszystko zrobiła usiadła sobie przy stole i jadła. W mieszkaniu było dość cicho więc większość dziewczyn jeszcze odsypiało wczorajszą noc

[Amelia Jones]

Po jakis 20 min pojawila sie i Zoey.
-Hej Cher - usmiechnela sie do friend.
-CO tam? - poszła do lodówki by sobie zrobic cos do jedzenia.

[Octavia Blackburn]

-na gazie jest jedzonko jak masz ochotę-powiedziałam do przyjaciółki
-a w sumie to ok , dzisiaj mam wolnę , a Ty ?-spytałam i wcinałam obiad

[Amelia Jones]

-O serio?Jasne.. - zajrzała do garnka i sobie lekko podgrzała i nalozyla na talerz.Wziała cos do picia i poszła siąść do stołu z Cheryl.
-Nie..wieczorem pracuje..wolne njutro - powiedziala i juz jadla

[Octavia Blackburn]

-to będziemy się teraz mijać -zaśmiałam się
-może jakiś wypad za miasto , wzieli byśmy jakiś ciekawych klientów i się zabawiły -powiedziałam
-można by popytać czy ktoś pisze się na coś takiego -powiedziałam i wcinałam
-chyba pójdę wyrwać jakiegoś przystojniaka do wyruchania -powiedziałam potrzebowałam adrenaliny i dobrze się zabawić

[Amelia Jones]

-Oj wiesz jak to jest z grfikiem..zaraz nam sie wyrówna - powiedziala Zo.
-Uuu..no prosze..w sumie czemu nie..moze jacys sie dadza namowic.a zawszze to wiecej kasy wpadnie.. - powiedziala.
-Organizowalas juz cos takiego/ - zapytala.
Rozesmiala sie.
-No no..malo ci sexu co... - pokrecila na nia glowa.

[Octavia Blackburn]

-ja nie , ale byłam już na takich wyjazdach i było zajebiście -powiedziałam
-w sumie to tak i to bardzo , bo mało który facet umie zrobić mi dobrze , a udawanie orgazmu jest nudne -zaśmiałam się

[Amelia Jones]

-Yhm..no to jsne..jakby ci sie udało cos takiego organizowac czy costo wiesz..ja sie pisze.Powiedz mi nie wiem..wtedy gdzie kiedy i sobie kogos ogarne mysle - powieziala.
-To fakt.w tej pracy czesto tak jest..ochy i achy..ale coz..klient ma byc zadowolony - zasmiala sie

[Octavia Blackburn]

-większość z tych kolesi co tu przychodzą nie potrafią dobrze wyruchać i są sami , dlatego muszą płacić za sex bo inaczej została by im ręka -powiedziałam i skończyłam jeść
-w sumie w tygodniu będę coś ogarniała myślę , że tak na przełomie lipca -sierpnia wiec jest czas -powiedziałam
-muszę się za to zabrać i wtedy zobaczymy , ale myślę że będzie trochę chętnych osób pamiętam , że jak ja byłam rok temu to było nas ponad 20 osób -powiedziałam
-można pomyśleć o wynajęciu jakiejś rezydencji

[Amelia Jones]

-W zasadze fakt..w koncu jak ktos ma dobra babe to nie szuka sexu gdzie indziej.Tym bardziej platnego - zasmiala sie Zo.
-O kurcze..no to widze ze gruba impreza..no w sumie..a moze jakos nie wiem..w sieci gloszenie czy cos..albo przez klub takie cos zorganizowac?Ale chyba wtedy to klub by musial wszyskto ogarniac..a lepiej by to jakis bogacz zrobil.. - myslala glosno.
-No nic..podpytam moich klientów czy bylby ktos chetny..ty pogadaj ze swoimi..i jakos to bedzie mysle

[Octavia Blackburn]

-przez klub tego nie róbmy bo nic nie zarobimy -powiedziałam
-popytam dziewczyn jak one się do tego zabierały , a Ty popytaj swoich klientów czy mają ochotę na wakacje z nami -powiedziałam