[Amelia Jones]

-jasne..mamy czas wiec nic na sile..pomalu i moze sie ud.Byloby super..wakacje na wypasie a jeszcze kse by sie zarobilo - dodala i tez skonczyla jesc.-Bylo pyszne..dzieki..nastepnym razem ja gotuje - dodala

[Octavia Blackburn]

-na zdrowie -powiedziałam do przyjaciółki
-pewnie mamy dużo czas ja rozejrzę się za jakimiś rezydencjami -powiedziałam
-a Ty jakie plany na resztę dnia przed pracą?

[Amelia Jones]

-Wiesz..zawsze tez mozna zabalowac na jakims wypasionym jachcie jak ktos ma.. - dodała.
-W zasadzie żadne..myslalam, że moze skocze na jakies zakupy..albo poleniuchowac na plazy - owiedziala i schowala naczynia do zmywarki.-Piszesz sie/?

[Octavia Blackburn]

-pewnie , to co wybierasz plaża czy sklepy ?-spytałam i też włożyłam naczynia do zmywarki
-wrócimy przed pracą -puściłam jej oczko

[Amelia Jones]

-Hmm..plaza..pleniuchuje przed praca - powiedziala Zoey.
-To co?Zbieramy sie zaraz czy jak/ - zapytala miło

[Octavia Blackburn]

-ok może być plaża -powiedziałam
-to ja idę po strój i jakiś ręcznik i możemy iść -powiedziałam no i poszłam ubrać na siebie strój , zapakowałam też jakiś ręcznik i wode do pica .

[Amelia Jones]

-Okey.za 10 min tutaj i spadamy - i tez poszla do siebie do pokoju

[Octavia Blackburn]

Po 10 minutach były gotowe i poszły spacerkiem na plażę

[Amelia Jones]

Po plazowaniu dziewcyzny wrócily do "mieszkania".
-Spoko bylo..tak sie wyluowac..a teraz spadam.. - powiedziaa Zoey i cmok, cmok i poszła do siebie

[Octavia Blackburn]

A Cheryl poszła do siebie od razu zamówiła sobie do pokoju masażystę z ekstra usługami.