[Savanah Spencer]

-Jak bardzo dziwny?Nie wiem........ale jesteś chyba pierwsza osoba, którą znam i nie lubi zwierząt - zaśmiałam się.-A teraz chyba powinniśmy się jeszcze napić - powiedziałam z zadziornym uśmieszkiem i pociągnęłam o lekko za pasek idąc w kierunku kanap..

[Emily Johnson]

Poszedłem za nią na kanapy.. Po drodze zahaczyłem o bar i zamówiłem nam alkohol..

[Matt Dawson]

Przyszedłem na parkiet i wyczekiwałem Nikki rozglądając się dookoła.

[Nicolette McCartney]

Weszła do środka NC i ruszyła na parkiet. Podeszła do niego
- Hey kochanie

[Matt Dawson]

Po chwili zauważyłem Nikki-Hej Skarbie.-gdy się już spotkaliśmy pocałowałem Ją w usta-Co ciekawego w pracy słychać?-zapytałem i ułożyłem dłonie na Jej biodrach i zacząłem się poruszać w rytm muzyki

[Nicolette McCartney]

- W pracy jak to w pracy dużo roboty, przesłuchiwania itp

[Matt Dawson]

-Czyli spokojnie?-zapytał niepewnie

[Nicolette McCartney]

- Spokojnie. No troche pracy w laboratorium jest jednak nie narzekam na to

[Matt Dawson]

-A jak się dzisiaj czujesz?-zapytał spoglądając na jej brzuch

[Nicolette McCartney]

- Czuje się dobrze. David nie musisz mi nadskakiwać a ja tego nie lubie

[Matt Dawson]

-Nadskakiwać?Nie rozumiem.-nie wiedział zupełnie o co Jej chodziło

[Nicolette McCartney]

- Aj po prostu chodzi mi o to, że później wezme urlop w pracy jednak narazie pracuje tyle ile moge

[Matt Dawson]

-A Ja się tylko zapytałem czy się dobrze czujesz.To chyba nie jest czepianie się o to, że dużo pracujesz.-powiedział bo tak sadził, nie robił Jej wyrzutów sumienia o pracę, wiedział, że nie długo nie będzie mogła pracować i rozumiał wszystko

[Nicolette McCartney]

- Wiem wiem tylko po prostu nie zawsze wszystko rozumiem - odpowiedziała mu

[Matt Dawson]

-W porządku.Rozumiem.-uśmiechnął się i pocałował Ją w czółko