[Amelia Jones]

-Eh...czyli jednak...nie no ja wiem..rozumiem, że to ine tak miało być..latego..eh..do dupy - posmutniała.Dopila kawę i odstawila kubek.
-Jesli chcesz tozaonczyć..to mi to powiedz..nie chce cie ograniczac czy coś - dodała.W końcu miała dopiero 18 lat i jeszcze przed nia ostatni rok w liceum wiec..cały rok ukrywania :/

[Justine Devoux]

Spojrzałem na nią..
-To niczego nie zmienia Liv..-powiedziałem i spojrzałem na nią..-Niczego pomiędzy nami..-powiedziałem i uśmiechnąłem się..
-Wiem, że jestem nie do zniesienia ostatnio, ale postaram sie ogarnąć..-powiedziałem i pocałowałem ją..
-Nie chcę tego zakończyć..-powiedziałem.

[Amelia Jones]

-serio? - usmiechnęła się na jego słowa.
-No to kamien z serducha..serio..bo..nie no daj spokoj..i tak sied dobrze trztmasz jak na faceta co wylecial z roboty...damy rade przez to przejsc..bedzie dobrze powiedziala pocieszająco Liv a potem cmoknęła go w usteczka czule.
-A teraz jedz, jedz bo zimne ne dobre.. - puscila mu oczko.Ona juz ne jadla tlyko csie polozyla gdzies tam na lozku w poprzek pewnie by nie wylic tacy i by se jadl spokojnie.podparla sie na rece i patrzyla na swojego przystojniaka

[Justine Devoux]

-No serio..-powiedziałem i spojrzałem na nią, uśmiechnąłem się lekko.
-Niby tak, ale musze się ogarnąć i znaleźć jakąś pracę..-powiedziałem do niej, przejechałem dłonią po jej udzie, skończyłem jeść śniadanie.
-Dziękuję, pyszne było..-powiedziałem do niej.

[Amelia Jones]

-No wiem, wiem..ale na pewno cos znajdziesz..chyba nie nadajesz sie tlyko do pracy nauczyciela co? - zapytałaa jak zjadł to odłozyła wszyskto na jakis stolik czy szafke nocna.
-ne ma sprawy..zaraz mi podziekujesz - puściła mu oczko i pocalowała go.
-Mozesz mnie pomasować - dodała

[Justine Devoux]

-Nie wiem do czego się jeszcze nadaję, nigdy niczego innego nie robiłem..-powiedziałem i spojrzałem na nią, westchnąłem...-
-Hmm, no zaraz Cię pomasuję..-powiedziałem, odstawiłem tackę na bok, a potem wstałem do góry i przysunąłem się do niej, zacząłem masować jej plecki, najpierw pozbywając się tej koszulki.

[Amelia Jones]

-Ej serio?Nigdy nie dorabiales sobie grzies jako student?Albo znaim cie przyjeli jako nauczyciel? -zapytała.
-Super...takie podziekowanie to ja rozumiem - powiedziała Liv i no jak juz pozbył sie jej kosuzlki to lezała przed nim golutka, na brzuszku wygodnie

[Justine Devoux]

-Dorabiałem.. Ale nie chcę teraz znowu do tego wracać, to jak krok wstecz..-powiedziałem do niej i westchnąłem..
-Kładź się na brzuch, kochanie..-powiedziałem do niej z rozbawieniem i spojrzałem na nią..

[Amelia Jones]

-OJ no okey..to juz sie nie wtracam z mimi mało mądrymi radami - odparła.Bo no w sumie niby miał racje.Ale jak długo nie znajdzie pracy nauczyciela to z czgos bedzie sie musiał utrzymac więc.. ;p
-No leże, leże....cicho tam..masuj - zachichotała i sie ułozyła wygodnie

[Justine Devoux]

-No coś znajdę, a dopiero jak nie znajdę, to się bee martwił..-powiedziałem do niej.
-No dobra, dobra..-powiedziałem i zaśmiałem się, masowałem jej plecki, uciskając jej mięśnie i rozbijając je, sobie czasem na jej tyłeczek zjechałem dłońmi, a co!

[Amelia Jones]

-Okey, okey...ty wiesz najlepiej co chcesz i co potrzebujesz - powiedziałz z uśmiechem.
-Mmm...idealnie...w sumie..idx ana masazyste -zasmiala się.
-ale wiesz...tylko facetów..plus mnie bedziesz masował - dodała wzdychając bo seiro było milutko.A to gdzie on ja masował...nic a nic jej nie przeszkadzało

[Justine Devoux]

-Jasne, ze tak..-powiedziałem i spojrzałem w jej oczka z rozbawieniem..
-No dobrze, kochanie.. -powiedziałem i zaśmiałem się..
-Zostanę twoim prywatnym masażystą a z resztą to się zobaczy..-powiedziałem i puściłem jej oczko, cały czas ją masowałem.

[Amelia Jones]

-Oo widzisz...super mysl ale..na mnie to chyba za wiele ie zarobisz - rozesmiala się i zekrnęła sobie na niego.Odgięła się nieco w tył, przyciagneła go i cmoknęła a potm znów sie polozyla wygodnie.
-Masz idealne dłonie Alex - wymruczała

[Justine Devoux]

-Chyba będę musiał zacząć Ci liczyć za te masaże.. Oddasz z kieszonkowego..-powiedziałem, żartując sobie..
Odcmoknąłem ją i dalej masowałem.
-Cieszę się, ze Ci podobają..

[Amelia Jones]

-EJ no wiesz coooo...ja sie tak nie bawie..kurcze..po co mi facet masazysta jak bede musial placić za usługi - rozesmiala sie.
-Niżej ALex - wymruczała czując jaka jest rozluźniona.Mogła by tak lezec wieczność xD