[Justine Devoux]

-Zadna..-powiedziałem i spojrzałem w jej oczka, uśmiechnąłem się do niej.
-Byłaś pierwsza..-pomachałem brwiami i pocałowałem ją zachłannie, a potem aż z impetem wpadłem na ściankę prysznica, uśmiechnąłem się do niej. A gdy zaczęła mnie pieścić mój członek od razu zareagował..
-Boże, wykończysz mnie..-powiedziałem i pomachałem brwiami, jęknąłem gardłowo, była zajebista.
-Ooo tak, dalej Mała..-powiedziałem i poruszałem swoimi bioderkami posuwając ją lekko w usta.

[Amelia Jones]

-Wiw..serio jestem..w szoku - n bo przystojniak wiec az dziw, że chcoaz nie flirtowały z nim chocby po to by im ocenie pdniósł haha
-Hmm..nie sądzę.. - uśmiechnęła sie kącikowo i przez chwilę tlyko rączką go pieściła i patrzyła na niego.
-Ale jak nie chcesz..to przestanę - powiedziała i liznęła go od nasady po samą głowke patrząc mu przy tym w oczka.A potem znów go wzięła całego w usta i mu obciągała

[Justine Devoux]

-Kochanie, nie wszyscy są tacy odważni jak ty..-powiedziałem i zaśmiałem się.
-Oj, nie, nie.. Nie przestawaj..-powiedziałem i spojrzałem na nią, widziałem jak się mną zajmuje, co było cholernie podniecając, mój fiut reagował na każdy jej najmniejszy ruch..
-Jezu, weź go..-powiedziałem, wplotłem dłoń w jej włosy..
-Ooo tak..-wydyszałem, odrzuciłem głowę do tyłu..

[Amelia Jones]

-Hmm..no coż..nie sadziłam, że jestem AŻ taka wyjątkowa - zachichotała.Bo serio nie sądziła.
-Tak sądziłam - oj no widac było, że mu sprawia dużą przyjenośc.Wzieła go więc znów do buźki i pieściła po całej dlugości.Rączką ściskala jego jaka.Czasem brał tlyko glowke i ssała ją mocno

[Justine Devoux]

-Serio? Nie wiedziałaś?-zapytałem i spojrzałem w jej oczka z góry, uśmiechnałem się do niej.
-Idealnie..-powiedziałem, trochę jej tam pomagałem poruszać głową, bo cały czas miałem palce wplecione w jej włosy..
-Jesteś boska, Liv..-powiedziałem od niej.

[Amelia Jones]

-Oj no wiedziałam, ale nie że aż tak - zasmiała się lekko.
-Yhm... - no za wiele to nie mogła gadać xD Ale owszem jak jej pomagał to wiedziała jak woli w danym momencie więc się dostosowywała.Piescila go mocno, szybko, głeboko..

[Justine Devoux]

-No to już wiesz..-powiedziałem i jęknąłem, wypchnąłem fiuta do przodu jeszcze głębiej w jej usta..
-Oj, mała..-wydyszałem, czując jak już jestem na finiszu.. Pociągnąłem ją lekko za włosy i z głośnym jękiem zalałem jej gorące usta..

[Amelia Jones]

Prawie se udławiła jeog fiutem ale..no jakos dała rade.Czuła, że jes tblisko i tgo sie spodziewała..wiec jednak delikatnie go wyjeła nieco by sie nie zadławiła.
Kiedy wytrysnął przełknęła ładne jego soczki a ptem oblizała jego fiuta doładnie jeszcze troszke przy tym go pieszczac i dopiero po chwili wstała.Oblizała usteczka i usmiechnęła się.
-Jestes smakowity - puściła mu oczko

[Justine Devoux]

-O Boże, jesteś zajebista..-powiedziałem do niej, patrząc na nią z góry, robiła pierwszorzędnego lodzika.. Przyciągnąłem ją do góry i pocałowałem zachłannie.
-Dzięki, Mała..-powiedziałem i klepnąłem jej tyłek.
-Dostajesz szóstkę z plusem..-powiedziałem do niej i puściłem jej oczko.

[Amelia Jones]

-Taaa ma sie te rózne talenty - rozesmiała sie i pocałowałą go.
-Uuu az 6+? Fajnie..ale taka ocene tz proszę na lekcji z wypracowania - wyszczerzyła się.
-Wychodzimy? -zapytała i jeszcze sie tam troszke zmoczyła.

[Justine Devoux]

-Jasne, że masz różne talenty..-powiedziałem i spojrzałem w jej oczka z rozbawieniem..
-Jasne, że aż i to wcale nie zawyżona ocena.. A co do wypracowań to napisz coś by mnie zaciekawić, a może i dostaniesz 6 z plusem..
-Tak..-powiedziałem i uśmiechnąłem się, spłukaliśmy nasze ciała, zakręciłem wodę i podałem nam ręczniki.

[Amelia Jones]

-Ej nooo..jakie napisz cos ciekawgo..pfff..pwinnam napisac byle co a ty od razu powienienes mi dac najwzyzsza ocene - wytknęła mu język.Co za dupek...i po co ona sie tak starała? xDDDD
-Dzieki - wzięła ręcznik i sie wycierałą.
-Przed spaniem mozmey sobie cos obejrzec..no chyba ze juz jestes zmecozny i idziemy spac od razu? - zapytała

[Justine Devoux]

Zaśmiałem się..
-Twój seksowny tyłek oceniam w łóżku..-powiedziałem do niej.-A twoją głowę oceniam w szkole..-dodałem..
-Możemy coś obejrzeć..-pokiwałem głową i zacząłem się wycierać.

[Amelia Jones]

Owinęła sie ręcznikiem jak sie wytarła.Wlosy tez sobie tyle wytarła by z nich nie kapało.
-Jesteś beznadziejny, wiesz? Żadnego pozytku z ciebie... - pokreciła glowa i sobie go tam obserowała.
-Okey...to prowadź - usmiechnęła się i dała mu buziaka.

[Justine Devoux]

-Twoje krzyki raczej świadczą o tym, że jakiś ze mnie pożytek jest..-powiedziałem z cwaniackim uśmiechem i spojrzałem w jej oczka..
-To chodź..-powiedziałem i poszedłem z nią do mojej sypialni..