[Octavia Blackburn]

Zerwał z niej koszulkę i jego oczom ukazały się jej boskie piersi mocno je ścisnął. Czuł jak jego kutas pręży się już w gaciach. Nie wiele mu brakowało żeby się na nią nakręcił. Obrócił ją tyłem do siebie. Sprzedał jej soczystego klapsa i zaczął pozbywać się jej spódniczki i majtek które w ostateczności z niej zerwał. Ocierał się o jej tyłek swoim nabrzmiałym fiutem. Rękoma błądził po jej boskich piersiach po chwili i je uwolnił ze stanika

[Emily Johnson]

Aż jęknęła jak z niej zerwał koszulkę.. Jej piersi falowały od spłyconego oddechu. Patrzyła na niego z pożądaniem i całowała się z nim.
-Ahhh.. - jęknęła jak zerwał jej majtki.. Nakręciła się na niego cholernie, a zaraz już była przed nim naga.. Odwróciła głowę w tył..
-Zerżnij mnie kochanie.. - jęknęła i przygryzła jego wargę, zakładając dłoń za jego kark.

[Octavia Blackburn]

Uwolnił swojego kutasa z bokserek i wszedł w nią od tłu. Jęknął czując jak jest gorąca tam w środku.
-o tak Kochanie -złapał ją mocniej za włosy i zaczął ostro posuwać ją. Wchodził w nią po same jajka

[Emily Johnson]

- Ahhh! - jęknęła jak w nią tak mocno wszedł i Złapała się stołu mocniej rękoma..
-Oo tak, kochanie.. - jęknęła znów przy kolejnym jego pchnieciu. Uwielbiała jak się w niej tak rozpychał mocno i jak był taki napalony..
Odchyliła głowę do tyłu jak ja pociągnął. Jęknęła głośniej.

[Octavia Blackburn]

Był niesamowicie na nią napalony. Poruszał się w niej bardzo szybko, głośno oddychał serce waliło mu jak oszalałe. Na jego skórze pojawiły się krople potu
- bosko Kochabie- wyszeptał jej do ucha i delikatnie je przygryzł

[Emily Johnson]

- Ooochhh tak, Will.. - jęknęła znowu. Jego ruchy doprowadzały ja do szaleństwa. Więc bardzo szybko i spektakularnie doszła..
- Ooo ja pierdole.. - Zawyła i przytrzymała się mocniej stołu. Całowała go ostro.

[Octavia Blackburn]

A on nie zwalniał wchodził w nią ostro aż sam doszedł i zalał jej cipkę swoim nasieniem. Głośno westchnął. Po chwili z niej wyszedł i usiadł na krześle głośno oddychał powoli normował swój oddech

[Emily Johnson]

Siadła okrakiem na jego kolanach i splotła ich gorące i spocone ciała. Pocałowała go ostro i namiętnie.. Jego sperma wyciekała z niej na jego uda..
-Kocham Cię.. - powiedziała pomiędzy pocalunkami.. Przygryzła jego wargę.

[Octavia Blackburn]

-a ja Kocham Ciebie -powiedział i pocałował jej usta
-zdecydownie to jeszcze nie koniec na dzisiaj -zaśmiał się oj był spragniony tej swojej żony. Cieszy się seksem , a nie tym że ma robić właśnie w tej chwili dziecko

[Emily Johnson]

- Mam nadzieję.. - powiedziała i cały czas się z nim całowała. Cholernie przyjemnie jej było.. Uśmiechnęła się do niego..
-Idziemy do łóżka? Czy do łazienki? - zapytała i poszli..

[Octavia Blackburn]

Wszedł do kuchni zrobił sobie kawę szykował śniadanie dla Rachel , a sam zjadł tosta z dżemem . Miał sporo energii od rana

[Emily Johnson]

Chwila minęło, ale w końcu zeszła na dół,, już ogarnięta i ubrana..
-Dzień dobry.. -powiedziała z uśmiechem i cmoknęła jego usteczka..
-Co jemy? -zapytała i ugryzła mu tosta.. Wzięła kawkę i się napiła.

[Octavia Blackburn]

-cześć Piękna -powiedział i spojrzał na nią mierząc ją wzorkiem
-zrobiłem sałatkę , jajecznicę i tosty bo nie wiedziałem , na co będziesz miała ochotę -powiedział i uśmiechnął się do niej. On był w dresowych spodniach bez koszulki i pił sobie kawkę

[Emily Johnson]

Uśmiechnęła sie..
-Oj chyba miałeś za dużo czasu.. -zaśmiała się..-Ale dziękuję, głodna jestem.. -powiedziała i pomachała brwiami. Zabrała sie zatem za jedzonko..
-Pamiętasz, że w czwartek wyjeżdżam na tą konferencję.. - powiedziała ale zrobiła skrzywioną minę, że niby wcale nie chce jechać od niego.

[Octavia Blackburn]

-tak pamiętam , dlatego pamiętaj , że sex minimum 3 razy dziennie do czwartku -powiedział i pocałował jej usteczka
-siadaj i jedz -puścił jej oczko
-a później deserek -wyszczerzył się do swojej pięknej seksownej żonki
-długo będziesz na tej konferencji ?