Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
Własny biznes międzynarodowy
Szef nad szefami
żonaty
Megan Goran

Post

Przyszedł do Meg ubrany w sumie ak jak na avku obecnym. Nie wiem czy pomagał jej sie przenosić i wprowadzać czy nie, ale uznajmy, że pare pudeł jej wniósł i coć to było niedługo po jej wprowadzce to jeszcze slady po tym zosały na wierzchu.
- Mozna by pomysleć, że sie wyprowadzasz gdzieś znowu - zasmiał sie pokazując na kartony.
Rozgościł sie jednak i usiadł wygodnie
- To teraz mi powiedz skąd wytrzasnęłaś ten lokal, co?? - oj no Joel pewnie mógłby znaleźć jej fajną miejscówe, może i nawet lepszą gdyby wiedział, że czegoś szuka
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

Spojrzałam na niego z uśmiechem..
-Nigdzie się nie wyprowadzam..-powiedziałam i zaśmiałam się..-Dopiero co się wprowadziłam, więc będę teraz grzecznie tu mieszkać..-powiedziałam i puściłam mu oczko.
-Mój przyjaciel sprzedawał mieszkanie, więc pomyślałam sobie, że je odkupię, jest w dobrej lokalizacji i zrobiłam całkowity remont..-powiedziałam do Joela z uśmiechem..
-Czego się napijesz?-zapytałam i podeszłam do barku..
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
Własny biznes międzynarodowy
Szef nad szefami
żonaty
Megan Goran

Post

- no wiesz ze zartuje. Tylko te kartony.... - spojrzał na nią
- pomoc Ci w czymś jeszcze?? - spytal bo mogl przeciez te kartony jej poskladac i pochować gdzies do jakiegoś pawlacza czy cos...
- a no whisky poproszę, jesli masz - dodal gdy spytała czego sie napije. Nie spuszczał z niej wzroku bo byla cholernie sexowna w tym stroju
- wiesz lubie widzieć Cie taka wystrojona na nasze spotkanie - uśmiechnął sie
- tez ubralem cos specjalnego tylko dla Ciebie - dodal choc on "strój" miał pod couchami
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

-Nie zdążyłam jeszcze ich posprzątać jeszcze..-powiedziałam i zaśmiałam się, spojrzałam na niego z uśmiechem.
-Nie trzeba..-powiedziałam..-Poradzę sobie.. Już wiele mi nie zostało..-puściłam mu oczko.
-Jasne, już się robi..-powiedziałam i podeszłam do barku, nalałam do szklaneczek whisky i dodałam trochę lodu..
Zaśmiałam się..
-Zawsze się dla Ciebie stroję..-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego.
Spojrzałam na niego, mierząc go wzrokiem.
-Oj, kochanie, trzeba było się lepiej wystroić..-powiedziałam i zaśmiałam się, bo ofc nie widziałam, co ma na sobie.
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
Własny biznes międzynarodowy
Szef nad szefami
żonaty
Megan Goran

Post

- widzę ze nawet w takiej kwestii wolisz wszystko robic sama - zaśmiał sie
- zajmijmy sie tym a potem będziemy mogli sie relaksować do woli - co jak co ale relaks po robocie jest przyjemniejszy
Wziął od niej whisky i sie napił
- wiedziałem ze kto jak kto ale Ty zawsze masz dobra jakościowo sxkocka - o tak znala sie na trunkach i nie kupowa sikaczy tylko porządne dobre marki
- ej ej. Nie mów hop gdy nie wiesz o co chodzi... Skoro strój dla Ciebie, to raczej nie obnoszę sie z nim na wierzchu
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

-Nie ma już pomagania, zrobiłeś wystarczająco..-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego..
-Naprawdę sobie poradzę z resztą..-powiedziałam i puściłam mu oczko.
-No to już powinieneś wiedzieć dawno temu..-powiedziałam do niego z uśmiechem.. Podeszłam do niego, spojrzałam na niego z góry, po czym usiadłam okrakiem na jego kolanach, przybliżyłam twarz do jego twarzy..
-To co? Dalej chcesz rozpakowywać te kartony? czy wolisz relaks?-zapytałam i musnęłam wargami jego usta, pachniał whisky, oblizałam swoje wargi ponętnie.
-Już mam Cię rozebrać?-zapytałam i przejechałam łapkami po jego klacie, rozpinając jego sweterek. xD
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
Własny biznes międzynarodowy
Szef nad szefami
żonaty
Megan Goran

Post

On ma chyba marynarke a pod spodem jasny t shirt, ale luzik
- Wiesz, chyba faktycznie nie rozpakowywanie mi teraz w głowie - powiedział gdy siadła mu na kolanach. Jedną dłoń połozył jej na tyłku a drogą przesunał w strone stolika co by szklaneczke z trunkiem odlozyc
- Kochana pytasz jakbyś nie wiedzała czego najbardziej w tej chwili pragniesz - powiedział i spojrzał jej w oczy
- To jak zdecydowalismy sie na relaks, więc działaj, czekam aż odkryjesz mój wyjątkowy dziś strój
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

To na avku wygląda jak sweterek, ale luz :P
-Myślę, że rozpakowywanie, ale czego innego..-powiedziałam i spojrzałam na niego z uśmiechem, pocałowałam jego usta delikatnie, wsuwając język w jego usta, uśmiechnęłam się, a potem chwyciłam brzeg swojej sukienki i rozebrałam ją przez głowę, zostając w samych majteczkach..
-Wszystko doskonale wiem..-powiedziałam i pocałowałam go zachłannie, zsunęłam z niego marynarkę/sweter, a potem wsunęłam dłonie pod jego koszulkę.
-Zaraz znajdę..-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego.
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
Własny biznes międzynarodowy
Szef nad szefami
żonaty
Megan Goran

Post

Są tam poly marynarki czy jakkolwiek sie ten "kołnierz" zwie :p
Odwzajemniał jej pocałunki i tak samo się do niej uśmiechał. Szerzej sie uśmiechnął gdy zdjęła sukienkę
- i tyle po strojeniu sie - zaśmiał sie ale wcale nie oponował przed takim obrotem sprawy. Pomógł jej odłożyć to swoje wierzchnie odzienie a potem kiwnął głową
- zimnawo ale mysle ze szybko odnajdziesz właściwy trop
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

Zaśmiałam się..-Zawsze się mogłam wystroić pod spodem, ale stwierdziłam, że im szybciej przejdziemy do rzeczy, tym przyjemniej..-powiedziałam i pocałowałam go zachłannie, a potem wsunęłam dłonie za jego spodnie, najpierw je rozpinając. Zjechałam na jego członka i poczułam COŚ, otworzyłam szerzej oczy i aż się odsunęłam trochę od niego, odchyliłam spodnie, by zobaczyć, co tam ma.
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
Własny biznes międzynarodowy
Szef nad szefami
żonaty
Megan Goran

Post

- A czyli to mimo wszystko niecny plan by mnie uwieść i zbałamucić?? - spytal retorycznie z uśmiechem
- skąd pewność ze sie dam i nie zechce zrobic tego samego z Toba?? - spytal a potem się zaśmiał na jej reakcje
- a no musisz obrać i skosztować tego bananika - wyszczerzył się
- ale jest jedna wazna instrukcja, nie gryziemy
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

-Kochanie, Ciebie nie trzeba ani uwodzić, ani bałamucić..-powiedziałam i zaśmiałam się, spojrzałam w jego oczka z rozbawieniem..-A przynajmniej ja nie muszę tego robić..
-Możesz, przecież ja Ci nie bronię..-powiedziałam i puściłam mu oczko.
-Are you fucking serious?-zapytałam i spojrzałam na niego, wstałam z jego kolan, podniosłam go do góry i ściągnęłam jego spodnie z niego..
Zaśmiałam się, patrząc na jego fiuta ubranego na banana..
-Nie wierzę..-powiedziałam i pokręciłam głową.
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
Własny biznes międzynarodowy
Szef nad szefami
żonaty
Megan Goran

Post

- Kochanie my to sobie robimy nawzajem bez pytania i sprzeciwu - poprawił ja, bo jednak co jak co ciągnęło ich fo siebie i nigdy nie narzekali na to co ich łączy i co sobie sprawiają
- no jak najbardziej poważnie - no co czasem trzeba zrobic cos głupiego by ja zaskakiwać
- tam masz zameczki by obrać ten słodki owoc - puścił jej oczko
- lubie Cie zaskakiwać a taki byl tego cel[/coot]
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

-Co racja to racja..-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego, przejechałam dłonią po jego brzuchu.
-Nigdy czegoś takiego nie widziałam, ale.. Wybacz.. W ogóle to na mnie nie działa..-powiedziałam i zaśmiałam się raz jeszcze..
-Nie wiem, jak się pieprzy z bananem..-wyszczerzyłam się do niego, ujęłam jego fiuta w tym banankowym wdzianku.. Zaczęłam poruszać dłonią, by mu stanął w końcu, patrzyłam w jego oczy z figlarnym uśmiechem..
-Jestem zaskoczona ale nie wiem, czy podniecona, kochanie..-powiedziałam z rozbawieniem do niego, pocałowałam zachłannie jego usta..
-Na szczęście wiem, co jest pod tym wdziankiem..-powiedziałam i zaśmiałam się.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Retrospekcje”