[Justine Devoux]

Uśmiechnąłem się do niej..
-AWF..-powiedziałem bez zająknięcia, nie było to duże kłamstwo, tylko trochę naciągnięcie rzeczywistości, skoro zakładała, że byłem starszy, to nie warto było ją odwodzić od tej myśli..-W liceum grałem w drużynie footballowej i tak jakoś wyszło..-powiedziałem wzruszając ramionami.
-Hmm, no to może powinnaś popytać w jakiś knajpach..-powiedziałem..-Zawsze poszukują jakiś kelnerek, czy barmanek..-powiedziałem do niej z uśmiechem..
-Chyba że masz jakieś inne szczególne zdolności..-powiedziałem nieco tajemniczo, ale kto wie.. może była wybitnie uzdolniona w jakiejś dziedzinie xD
Powoli doszliśmy do Escape.

[Daryl Miller]

Skinęłam głową z uśmiechem i przyglądałam mu się nieco uważniej.
- Wyglądasz nieco młodo jak na studenta - zauważyłam beztrosko.
- Tak, wiem. Tam mam właśnie zamiar zacząć, ale póki co mam jeszcze trochę oszczędności z poprzedniego zajęcia - odparłam wesoło.
- Raczej nie - rzekłam może nieco za szybko i zarumieniłam się bo przypomniał mi się mój taniec na rurze.
Uszliśmy jeszcze kilka metrów i zatrzymalismy przed klubem. Kupiliśmy bilety i weszliśmy do środka od razu kierując się do baru.

[Justine Devoux]

Zaśmiałem się i spojrzałem na nią..
-Hmm, wszyscy mi to mówią..-powiedziałem i puściłem jej oczko.. -Ale tak serio, to przejrzałaś mnie..-powiedziałem i spojrzałem na nią..-Jeszcze nie studiuję..-zaśmiałem się..-Tylko ciii, bo w sumie nie powinienem jeździć autem..-wyszczerzyłem się do niej.
-No i bardzo dobrze..-powiedziałem..-Możesz się bawić póki co..-powiedziałem z uśmiechem.
-Yhm, zabrzmiało tajemniczo..-powiedziałem i puściłem jej oczko, ale nie ciągnąłem za język.
-Jak trochę wypijesz, to przyznasz się do wszystkiego...-powiedziałem z rozbawieniem w żartach ofc.


//ej, bo nie pamiętam, ona miała wiedzieć, że on jest w liceum? czy nie? bo mogę edytować jak coś posta

[Daryl Miller]

Uśmiechnęłam się z zadowoleniem.
- Serio? Myślałam, że studiujesz, w końcu wspomniałeś, że ukończyłeś już liceum... A co do samochodu, to nie ma sprawy, nie wszyscy mają dzisiaj prawo jazdy - mrugnęłam do niego.
- O tak póki co zamierzam się bawić ile wlezie - zapewniłam go i zaśmiałam się.
- Jestem niezwykle pewny siebie - zażartowałam.

/na razie nie ;D w sumie może się dowiedzieć po tym jak się już tam kiedyś gdzieś bzykną lub sam jej powie

[Justine Devoux]

Usmiechnąłem się do dziewczyny..
-Dzięki..-powiedziałem i puściłem jej oczko..
-No jeszcze na studiowanie mi się nie zebrało..-wyszczerzyłem się..-Ale powoli, powoli.. Nie ma co się śpieszyć z drugiej strony..-puściłem jej oczko.
-No to dobrze, w takim razie będziemy się dobrze bawić razem..-pomachałem brwiami.
-To co?-zapytałem jak już usiedliśmy przy barze..
-Whisky?-zapytałem i już przywołałem barmana.
[

[Daryl Miller]

- Nie ma sprawy - odparłam odwzajemniając uśmiech.
- No tak, studia to musi być ciężki wybór - powiedziałam po chwili z pewnym smutkiem, bo mnie nie będzie dane ich nigdy skończyć. - Wiesz już co chcesz wybrać? - spytałam zerkając na niego.
- O tak, na pewno będziemy się razem świetnie bawić - zapewniłam go.
- Chętnie - zgodziłam się, bo akurat whisky uwielbiałam.

[Justine Devoux]

-Dość cięzki..-powiedziałem i zaśmiałem się..
-Ale się nimi za bardzo nie przejmuję..-powiedziałem i puściłem jej oczko..
-Będzie co będzie.. Chyba wybiorę AWF i tyle..-powiedziałem.
-Dobra,..-powiedziałem i pokiwałem głową, zamówiłem u barmana podwójną whisky z lodem dla mnie i dla niej, a co! jak szaleć, to szaleć.

[Daryl Miller]

- Dobra, nie gadajmy o szkole, bo to temat nudny, a nie chcę uchodzić za nudziarę - zaśmiałam się pogodnie.
- Super wybór - puściłam mu oczko. - Mieszkasz tu od urodzenia? - zapytałam z zaciekawieniem, bo temat wypadałoby zmienić. Kogo obchodzi jakie kto ma wykształcenie?

[Justine Devoux]

-Nooo nie żebym Cię chciał obrazić, ale serio, nie za dobry to był temat..-powiedziałem i puściłem jej oczko.
-W sumie tak, mieszkam tu od urodzenia..-powiedziałem i uśmiechnąłem się do niej..
-A dlaczego pytasz?-zapytałem i puściłem jej oczko.

[Daryl Miller]

- Też tak uważam, i spokojnie nie obrażam się - odpowiedziałam z uśmiechem.
- Powiedzmy taka babska ciekawość, bo ja nie i teraz już się ode mnie nie uwolnisz - zaśmiałam się.

[Justine Devoux]

Zaśmiałem się.
-Jak będziesz czegoś potrzebowała, to wiesz. Wal śmiało..-powiedziałem do niej i puściłem jej oczko, upiłem trochę whisky ze szklaneczki, zwykle raczej nie pijałem alkoholu, no ale.. Czego się nie robi dla takiej dziewczyny..

[Daryl Miller]

- Jasne, zapamiętam - odpowiedziałam ze śmiechem.
Dziwie się czułam w jego towarzystwie tak lekko zupełnie jakbym znowu była nastolatką.
- Mam nadzieję, że lubisz tańczyć - puściłam mu oczko upijając nieco alkoholu ze szklaneczki.

[Justine Devoux]

-No w sumie jakoś nie jestem wielkim anem, ale sobie radzę..-powiedziałem i spojrzałem na nią z rozbawieniem. Napiłem się znowu trochę alkoholu, z wielkim ciepłem rozlewał się po moim gardle.
-A Ty lubisz tańczyć?-zapytałem i spojrzałem na nią uważnie. Puściłem jej oczko.
-Zaraz Cię zabiorę na parkiet..-powiedziałem i pomachałem brwiami.

[Daryl Miller]

Zaśmiałam się z jego słów i zaczęłam się bawić szklanką.
- Lubię - odpowiedziałam. - I radzę sobie bardziej niż nieźle - dodałam.
Poczekałam jeszcze chwilę patrząc na niego.
- Będziesz tak gadał czy wreszcie to zrobisz? - zachichotałam jak mała dziewczynka, zupełnie nie wiedząc co się ze mną dzieje.

/jeju przepraszam, że piszę po dwóch miesiącach przerwy, ale musiałam poogarniać kilka spraw z dala od Neta... wybaczysz?

[Justine Devoux]

-No to fajnie..-powiedziałem i spojrzałem na nią uważnie, dopiłem swojego drinka do końca i wstałem z krzesła..
-No to chyba idziemy, co? -zapytałem i spojrzałem na nią z uśmiechem, podałem jej dłoń.-Zatańczysz, ślicznotko?-zapytałem i puściłem jej oczko.