[Octavia Blackburn]

-będe -powiedziałam wesoło i klepnęłam go w tyłek. Stanęłam sobie tak by mieć dobry widok na Matta , czułam na sobie czyjś wzrok , ale wolałam się nie oglądać . Miałam za dużo dzisiaj wrażeń chciałam wrócić do domu i zabawić się z Mattem.

-wiesz , to ja chciałaś iść do klubu , Ty nie musisz się na to zgadzać -powiedziałam i spojrzałam w jego oczka.
-ale ciesze się , że nie rezygnujesz staruszku -pocałowałam z języczkiem jego usta.
-bosko-wyszeptałam tuż przy jego ustach
-nie wiedziałam , że jesteś aż taki seksowny w garniturze -przygryzłam wargę.

Na scenę wszedł Matt
<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/QXjxeel3w ... Xjxeel3wGE" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/QHJvM4bTFXg" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

[Amelia Jones]

No tak... tu masz rację.W miare normlane życie mozna tu prowadzc wiec..pewnie dlatego nikt stad nie chce wyjeżdżać..a wrecz przecienie..sie sprowadzają - usmiechnęła się Brooke.
-Noo..pozazdroscic tlyko - zaodziła sie z Michelle

-No wiem, że ty.Ale ja ci powiedziałem, że pójde z toba wiec dotrzymuje slowa - powiedział Mike.
-Noo odmłodzic sie chce - zasmial sie.
-EJ..przeciez nie raz mnie widziała sw garniaku.Wiesz , ż elubie tak sie ubrac..ne zawsze ale jednak - powiedział Mike i ogladał kolejnego artyste

[Josephine Morgan]

-miasto ma później właśnie takie imprezy bo nie musi nikogo sporwadzać -zaśmiałam się i spojrzałam na scenę jak wchodzi Matt
-a jak tam Twoja kolekcja ?

[Octavia Blackburn]

-wiesz , tylko , że dzisiaj nie jesteś w pracy Mike -powiedziałam i zaśmiałam się , co zawsze go widziałam tak ubranego w sekcji , a to już inna sprawa
-dobrze , będziemy robić z Ciebie młodzieniaszka -powiedziałam wesoło i spojrzałam na scenę gdzie pojawił się nowy wykonawca.

Ja stałam w pierwszym rzędzie i oklaskiwałam przyjaciela , wiedziałam , że zaraz musze zmyć się do szatni przed występem.

[Brooke Davis]

Po występie , zeszłam ze sceny i wróciłam do Peyton i Franka.
-już jestem -powiedziałam wesoło i spojrzałam na nich.
-o czym rozmawiacie ?

[Amelia Jones]

-No tak.To wielki plus.Jest spory wybór wiec jest zawsze jakas roznorosnosc - pokiwała głowa.Bo nie zawsze te same gwiazdy na kazdej imprezie wystepowały.
-A noo..tworzy sie..na razie w głowie i w szkocowniku - zasmiala się

-Eh..ne marudź.jak ci sie podobam to patrz sobie na mnie..albo potem se kup gazety z nasyzmi fotkami - zasmial sie.
-No no..tak do jakis nie wiem..25 sie odlodzę - powiedziała żartobliwie

[Josephine Morgan]

-sama wszystko robisz?-spytałam i spojrzałam na Brooke napiłam się szampana.
-czy Ty tylko projektujesz , a szyciem zajmuje się krawcowa ?dodałam
-już się nie mogę doczekać tej nowej kolekcji , na kiedy planujesz pokaz?

[Octavia Blackburn]

-żebyś ty nie kupował jutro gazet -zaśmiałam się i spojrzałam w jego oczka.
-jutro możesz mieć sporo fanek -pocałowałam jego usta
-dobrze , ale nie możesz być młodszy -zasmiałam się

[Amelia Jones]

-Oj a żebys wiedziala, że se kupie..i w rami oprawie - zasmial się Mike.
-Nie moge..?Czyli co?Pasuje ci taki staruch jak ja? - zapytał z usmiechem patrzac jej w oczka

-No sama projektuje, dobieram dodatki, materiały.. - powiedziala Brooke.
-A szycie..no mam krawcowe..choc wiesz..każda sukienke jednak dogladam i ewentualne poprawki tez robię -dodała.
-Nop planuje tak na styczeń..góra luty - powiedziała Brooke

[Octavia Blackburn]

-już to widzę -zaśmiałam się i spojrzałam na Michaela.
-nie wiedziałam , że chcesz być sławny -powiedziałam i pocałowałam jego usteczka.
-bosko -spojrzałam w jego oczka

[Amelia Jones]

-Hmm..bo nie chce..w zasadzie to mam to gdzies.jak mnie tlyko jakis paparazzi przyatakuje to lepiej oby on sie bał - zasmial się Michael.
-jak zawsze - powiedział.
-A w ogole to dzie my mamy iśc?Do tego nowego klubu w kasynie tak? - bo nie pamietal

[Octavia Blackburn]

-w sumie to nie wiem gdzie pójdziemy , zobaczymy jeszcze -powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego.
-uwielbiam Cię -dałam mu buziaka
-no ja bym się Ciebie bała -zaśmiałam się

[Emily Johnson]

Ade nie odpisałaś Albo nie widzę w tym rozpiżdżu.

-No ja mam nadzieję, że to tylko taniec, bo nie przepadam za tym, jak tańczysz z innymi..-powiedziałam szczerze i przytuliłam się do niego, złapałam jego dłoń i uśmiechnęłam się..
-Ale kocham Cię, i wiem, że ty mnie też, więc staram się nie być zazdrosna o Ciebie..-dodałam z uśmiechem..
-Wiem, już się nie mogę doczekać..-powiedziałam z uśmiechem.

-Jasne, przypilnuję go..-powiedziałam i zaśmiałam się i staliśmy z Frankiem i rozmawialiśmy sobie o pierdołach.
-A w sumie zachwycamy się Tobą, kochana..-powiedziałam i zaśmiałam się..
-Świetnie Ci poszło... Uwielbiam jak śpiewasz..-powiedziałam do niej, a Frank ją objął w pasie i też jej kilka ciepłych słówek szepnął na uszko, jaka to nie była wspaniała xD

Spojrzałem na nią zdziwiony trochę jednak, nie podejrzewałem o to, że od razu to zaproponuje..
-Hmmm, musimy to przemyśleć, żonko..-powiedziałem i objąłem ją w pasie, przyciągając do siebie, bo akurat jakiś paparazzi przechodził obok.

[Octavia Blackburn]

-było by super -powiedziałam do męża i napiłam się szampana , patrzyłam na występ Matta, który obecnie był na scenie.
-lubię kiedy jesteś ze mną jak występuje -powiedziałam i spojrzałam na mojego boskiego męża.

[Josephine Morgan]

-jasne , możemy to przemyśleć -powiedziałam i zaśmiałam się
-dla mnie to żaden problem -spojrzałam w jego oczy
-ale nie chcę Cię za bardzo wykorzystywać -uśmiechnęłam się do Marka

-jak byś miała coś dla mnie to dawaj znać -powiedziałam i spojrzałam na scenę , wymieniałam sobie pusty kieliszek na pełny
-potrzebuję zająć się czymś , żeby nie myśleć -powiedziałam zgodnie z prawdą.