[Justine Devoux]

***

[Justine Devoux]

- Jasne że mam.. - powiedziała z uśmiechem i przyszli do salonu.. Ona w sukience ale bez majtek xD
-Whisky, wódka? Mów co chcesz a robię. - uśmiechnęła się miło do niego.
-Możemy zamówić cos do jedzenia..

[Thomas Lancaster]

- niech będzie whisky- powiedział i usiadł sobie na kanapie
- jasne możemy coś zamówić tylko dużo tego bo czas się zregenerować na resztę wieczoru - powiedział z cwanym uśmieszkiem

[Justine Devoux]

- Już się robi.. - powiedziała z uśmiechem i nalała mu whisky do szklanki..
-To co? Jakieś steki? Burgery? Frytki? - zapytała i tam przeglądała ulotkę. On pewnie będzie chciał mięcho..

[Thomas Lancaster]

- mogą być burgery z frytkami - powiedział i spojrzał na nią
- dzięki - powiedział kiedy dostał szklankę z whisky
- co tam u Ciebie słychać?

[Justine Devoux]

-Okej, to zamawiam..-powiedziała z uśmiechem i zamówiła przez apkę im to jedzonko..
-A u mnie? W sumie po staremu..-powiedziała z uśmiechem..-Trochę studia, trochę praca.. No i powoli do przodu..

[Thomas Lancaster]

- planujesz już jakieś wakacje?- spytał z ciekawości i napił się drinka
- to dobrze że u Ciebie po staremu - puścił jej oczko
- nikt się nie pojawił ? - wyszczerzył się do niej

[Justine Devoux]

- Nie jeszcze... Jest czas.. A wakacje to wiesz.. Sezor wesel więc i pracy więcej.. Więc zobaczy się..
Uśmiechnęła się..
-Pojawił się i zniknął.. Potem znów się ktoś pojawił.. Ale jestem tu dziś z tobą.. Także wiesz.. Znikają po kolei.. - zaśmiała się.

[Thomas Lancaster]

Zaśmiał się
- wiesz dobrze ,że będziesz miała więcej pracy bo to też lepsza kasa - powiedział i napił się whisky
- lubię spędzać czas w tym miasteczku jak robi się ciepło wtedy na ulicach jest tak gwarnie ludzie też częściej odwiedzają Tree Hill

[Justine Devoux]

- No jasne że tak.. A przyda się coś zarobić.. Wtedy ewentualnie we wrześniu jakieś wakacje.. - uśmiechnęła się do niego.
-Nooo wtedy się dopiero zaczyna.. Nie lubię zimy.. - zaśmiała się i puściła mu oczko.
-Jest ponuro i nudno..

[Thomas Lancaster]

- to prawda - powiedział
- no to będziesz miała co robić ja na szczęście cały czas mam jakieś zajęcie - powiedział i napił się pewnie przyjechało ich jedzenie poszedł je odebrać i wrócił
- jedzonko mam nadzieję że jesteś głodna

[Justine Devoux]

- No tak. W klubie to non stop się coś dzieje.. - powiedziała i uśmiechnęła się do niego. .
-Ooo super. Już zgłodniałam.. - dodała i pomachała brwiami. No i sobie siedli i jedli. Może sobie coś w tv wlaczyli.

[Thomas Lancaster]

- możesz coś włączyć jak masz ochotę - powiedział i zabrał się za jedzenie żeby nabrać siły na kolejne igraszki. Czekała ich bardzo upojna noc

[Justine Devoux]

Uśmiechnęła się do niego i włączyła jakas muzykę bk akurat jakiś koncert leciał na kanale muzycznym..
Jadła sobie spokojnie i zerkała w tv..

[Thomas Lancaster]

-jak tam wyjeżdżasz gdzieś na walentynki lub robisz coś ciekawego wtedy ?-spytał bo w sumie laski lubiły takie dni on w sumie uznawał to jak zwykły dzień
-stęskniłaś się , że napisałaś ?-spytała z ciekawości i wyszczerzył się do niej oczywiście wcinał swoją porcje , żeby nabrać siły