[James Truitt]

Oj tak, była idealna, a gdy jeszcze tak do niego mówiła to nakręcał się jeszcze bardziej. Rżnął ją ostro nie zważając na nic, szafka obijała się o ścianę, on łomotał swoimi biodrami o jej uda.. Dyszał głośno i czuł jak niewiele im brakuje do spełnienia..
-Ooo tak, maleńka.. uwielbiam Cię rżnąć.. - wydyszał, strzelił jej klapsa w pierś, a potem mocno dossał się do jej sutka, przygryzł go. Uwielbiał ją.

[Maya Maxwell]

Jęczałam coraz głośniej odchyliłam się lekko do tyłu kiedy całował moje. Byłam coraz bliżej spełnienia
-właśnie tak Kochanie -powiedziałam i po chwili szczytowałam mocno zaciskając się na jego kutasie. Moje ciało drżało z rozkoszy

[James Truitt]

Poczuł jej boski orgazm, ale nie przestał się w niej poruszać mocno i do samego końca..
-Ooo tak, mała.. własnie tak, szczytuuj.. - wydyszał nakręcony, a potem z niej wyszedł i trysnął chujem na jej brzuch i cipke.

[Maya Maxwell]

-jesteś najlepszy -powiedziałam zeszła z szafki i oblizałam jego kutasa.
-podoba mi się takie małe co nie co przed tym filmem -powiedziałam i po chwili założyłam mu ręce na szyję
-uwielbiam nasz sex -pocałowałam jego.
-a teraz szukaj filmu , a ja zajmę się popkornem -zaśmiałam się no i poszłam robić popcorn na seans.

[James Truitt]

Jemu też się podobał ich sex i ona, normalnie nie potrafił się przy niej opanować, cholernie go kręciła. i to zawsze tak samo.
Strzelił jej klapsa w tyłek..
-Yhm, się robi.. -powiedział i poszedł do pokoju, ogarnąć im jakiś film.

[Maya Maxwell]

Po chwili wróciłam z miską popcornu jakimiś napojami
-jesteś gotowy ?-spytałam i postawiłam miskę i szklanki na stoliku usiadłam sobie na kanapie obok swojego faceta.
-co wybrałeś?

[James Truitt]

-A nie wiem co to.. zobaczymy, jak będzie beznadzieja, to się wyłączy.. - powiedział i puścił play, objął ją ramieniem i siegnął po popcorn. No i tak sobie oglądali film, w sumie wybrał jakiś fajny, więc się wkręcili i obejrzeli do końca.

[Maya Maxwell]

-film fajny -powiedziałam
-dobrze trafiłeś z wyborem -powiedziałam i pocałowałam jego usta
-ale jesteś słony Kochanie -zaśmiałam się.

[James Truitt]

Zaśmiał się na jej słowa..
-Ty też.. - powiedział do niej i co, ogarnęli tutaj wszystko po filmie i poszli do sypialni położyć sie spać.

[Maya Maxwell]

Wróciłam do domu z pracy po drodze zrobiłam zakupy i zaczęłam szykować kolację. W pracy jadłam obiad , a James był jeszcze w pracy.

[James Truitt]

A James wrócił jakiś czas po niej. Odnalazł ja w kuchni..
-Czesc piękna, co gotujesz? - zapytał i oparł się tyłkiem o blat.

[Maya Maxwell]

-a robię sałatkę z owocami morza na kolację -powiedziałam
-mam nadzieję , że jesteś głodny -powiedziałam i spojrzałam na swojego faceta
-jak było w pracy?

[James Truitt]

-Ooo proszę, jakie rarytasy...- powiedział wesoło I uśmiechnął się do niej..
-W sumie dzi intensywnie.. kilka dużych transakcji, plus dwóch nowych klientów wprowadziliśmy na giełdę.. więc będzie premia...- zaśmiał się do niej..
-A ty jak tam?

[Maya Maxwell]

-u mnie dobrze, sporo pracy, ale coś się dzieje -powiedziałam
-mam parę nowych projektów więc jest ciekawie -dodałam
-czyli może jakiś wyjazd na weekend we dwoje ?

[James Truitt]

- W sumie czemu nie...dokąd chcesz pojechać? - zapytała miło I spojrzał na swoją girl.