[James Truitt]

-Juz teraz kochanie jestem w domu i masz mnie do dyspozycji...- zaśmiał się..
-Potem wakacje.. więc możesz mnie wykorzystywać ile tylko chcesz, skarbie...- pocałował ją czule.

[Maya Maxwell]

Byłam spełniona i zdecydowanie szczęśliwa w jego ramionach.
-podoba mi się ta opcja -powiedziałam i pocałowałam jego usta.
-to co masz ochotę na jakieś jedzenie , zamówimy coś i może coś obejrzymy ?-spytałam
-albo pójdziemy do basenu ?

[James Truitt]

-Mozemy coś zamówić.. I może pójść do basenu, chętnie skorzystam z ładnej pogody z tobą.. - powiedział z uśmiechem i pocałował jej usta namiętnie..
-Nie zakładaj stroju...- powiedział tylko i znów naparł na nią całym ciałem..
-Kocham Cię moja seksowna. - powiedział do niej.
No i wstali, ogarnęli się, zamówili żarcie i poszli nadzy do basenu.

[Maya Maxwell]

Ogarnęli wszystko po grillu i wzięli wspólny prysznic, sex i do spania.

[James Truitt]

Rano James obudził się później niż zwykle, mieli wolne więc mogli sobie poleniuchować, w szczególności że poprzedniego wieczora zabalowali i popili. Spojrzał na swoją pannę.
-Wstajemy? - zapytał jej do uszka i cmoknął jej szyjkę.

[Maya Maxwell]

-jeszcze chwilkę -powiedziałam
-daj mi się nacieszyć tą chwilą , że budzę się z Tobą i nie muszę gonić do salonu -powiedziałam i spojrzałam na niego
-ale wczoraj było fajnie -powiedziałam

[James Truitt]

Uśmiechnął się do niej..
-Dobrze, naviesz się ta chwila.. - powiedzial do niej i cmoknął jej szyjkę.. delikatnie dłońmi zaczął sobie macać jej ciało.

[Maya Maxwell]

-zdecydowanie tak będzie Kochanie -powiedziałam i przymknęłam oczy poddając się jego dotykowi
-ciesze się , że Cię mam James -powiedziałam lekko już nakręcona na niego. Kręcił mnie strasznie ten facet , doprowadza mnie do totalnej ekstazy i doskonale wiedział jak na mnie działa. Moje ciało zadrżało. Zjechałam rękę do jego bokserek i zaczęłam masować jego chuja.

[James Truitt]

A on jak zawsze rano miał już całkiem pokaźny wzwód w tych bokserkach, pomógł jednak jej wyswobodzic swojego chuja, pieścił jej ciałko jednak już coraz intensywniej, czując jak reaguje na jego dotyk. Zjechał w końcu ustami na jej cipe i zaczął ja piescic.

[Maya Maxwell]

Rozchyliłam jeszcze bardziej nóżki by miał lepszy dostęp do mojej cipki. Wplotłam palce w jego włosy , głośno pojękiwałam byłam napalona i zdecydowanie straszną ochotę na swojego faceta. Poddałam się rozkoszy jaką mi wała. Kiedy doszłam spojrzałam w jego stronę.
-doskonale mnie rozgrzałeś , ale teraz potrzebuję Twojego kutasa , żeby mnie zerżną -powiedziałam napalona na niego.
-jak chcesz mnie wziąć James ?-spytałam moje ciało drżało od boskiego orgazmu. Sutki sterczały , a każdy jego dotyk doprowadzał mnie do obłędu.

[James Truitt]

Spojrzał na nią z uśmiechem, gdy doszła, ścisnął jej boskie piersi i pociągnął za sutki..
-Yhm, zaraz się przekonasz...- wyszczerzył się do niej, rozchylił jej nogi jeszcze bardziej i przysunął się do niej swoim chujem, zatopił go w jej boskiej mokrej i gorącej cipce..
-Idealna.. - mruknął, zaczął od razu szybko się w niej poruszać..

[Maya Maxwell]

Zawyłam z rozkoszy kiedy we mnie wszedł.
-zdecydowanie -powiedziałam napalona na swojego faceta. Błądziłam rączkami po jego boskim ciele , które tak bardzo mnie kręciło. Przyciągnęłam do siebie jego twarz i całowałam się z nim żarliwie , każde jego pchnięcie sprawiało mi nieziemską przyjemność , moja cipka coraz mocniej pulsowała na jego sztywnym kutasie.

[James Truitt]

Uśmiechnął się do niej, po czym mocno i ostro w nią wchodził, czuł jak objgu im jest dobrze. Zjechał dłonią na jej lechtaczke i zaczął ja masować intensywnie.. wiedział że zaraz dojdzie.. a gdy to zrobiła to z niej wyszedl, przerzucił ją na brzuch i naparł chujem na jej szparke od tyłu. Pociągnął ją za włosy..
-Kocham Cię.. - mruknął i zagłębił się w nią znowu.

[Maya Maxwell]

Jęczałam coraz głośniej, moje serce waliło jak szalone oddech był coraz głośniejszy. Moje ciało błyszczało od potu. Kiedy doszłam po chwili leżałam już na brzuchu, a James posuwał mnie od tyłu.
-o tak Kochanie, właśnie tak idealnie -powiedziałam nakręcona na swojego faceta

[James Truitt]

A on nie przestawał się mocno w nią wbijać, aż sam nie poczul że jest blisko, wyszedl z niej i spuścił jej się na tyleczek, głośno dysząc..
-Ooo tak, uwielbiam Cię.. - mruknął zadowolony, uwielbiał z nią seks, niesamowicie go kręciła.