[Savanah Bloom]

masz 1 nową wiadomość od:
Jake Evans

robie grilla w sobote..wpadnij Poznas zmoich znajomych ;*

[Savanah Bloom]

masz 1 nową wiadomość od:
Jake Evans

Hej Mała. Co robisz?Chcesz sie spotkac? Pobzykac?

[Savanah Bloom]

masz 1 nową wiadomość od:
Jake Evans

Eh..szkoda.No nic..i tak ne mam wyboru.Jutro

[Savanah Bloom]

SMS od Jake
Hej Maleńka;*
W porządku.
Niedługo wracam.
Za 2 dni będę twój...
Bądź cierpliwa

Po trójkącie xd

[Savanah Bloom]

Sms od Jake:

Hej..tez tesknie ;*
Wracam..sma nie wiem..na pewno popołudnie późne czy cos.
Wiec ok..wroce i wpadne do ciebie..
Wiec ładnie czekaj..

miedzy kasynem a NC

[Jennifer Truitt]

link href="http://fonts.googleapis.com/css?family=Lobster" rel="stylesheet" type="text/css">

masz 1 nową wiadomość od:
Amelia Jones

hej..no jasne.. można wyskoczyć. To co? Klub czy gdzie lecimy? Gdzie się spotkamy?za nie wiem..20-30 min?

[Savanah Bloom]

masz 1 nową wiadomość od:
Jake Evans

Fajnie. Ciesz sie tym.Zasłuzyłaś.Daj znać kiedy mam przylecieć..[15/02/21]

[Jennifer Truitt]

*Dzwoni Ami*

-No heja heja..Bonjour - zasmiala sie.
-Jak tam? Co sie stalo?Opowiadaj..

[Justine Teller]

Sophia odebrała.
-Bonjour.. - Zachichotała.. Siedziała na pięknym balkonie i piła winko jakieś dobre..
No a potem ck najmniej 10minutowe streszczenie tego co się stało xD
-Wiec.. Tak oto jestem w Paryżu.. - powiedziała.

[Jennifer Truitt]

-O ja pierdole..ale jaja..to ma facet wyczucie..nie ma kurwa co - zasmiala sie Ami.
-Ale co teraz? Kieyd ma przyjechac?Kurde..to chyba po mojej wycieczce do Paryza - westchnela ale no nie jakos..smutno.No w koncu dobrze zyczyła przyjaciolce

[Justine Teller]

- Nie wiem.. Jeszcze nic mu nie napisałam.. Tylko podałam mu adres.. - powiedziała i westchnęła. Sama nie wiedziała czego chce..
-z jednej strony tęsknię za nim i ehhh.. Chciałabym żeby przyjechał.. Ale z drugiej.. Kurde.. Jestem w tak zajebistym miejscu na Ziemii.. Robię to co kocham.. Chcę się tym cieszyć.. - powiedziała.
-Ej. No czemu? Przyjedziesz do mnie na weekend jakiś chyba? Nasze plany się nie zmieniły..

[Jennifer Truitt]

-Oj no to coz..chyba poki co zostaje wszyskto w jego rekach..a jelsi przyjedzie to zobaczysz co z tego wyjdzie..najwzyej go pogonisz i tyle.. - powiedziała Ami.
-Wiesz..cieszyc sie mozecie we dwoje..jakby co..no ale.. - dodala milo.
-NO skoro tak t super..ale..w koncu na ile tma jestes? - zapytala

[Justine Teller]

- Chyba tak.. - powiedziała i pokiwała głową..
-Wiem, wiem.. Racja.. - powiedziała i westchnęła.. - Boże.. Kiedy to wszystko się tak pokomplikowało.. - zapytała i zerknęła na bransoletkę która miała na ręku.
-Cztery miesiące.. Więc wiesz.. Będzie mi się tu nudzić chyba w weekendy.. - powiedziała. Bo wtedy miała wolne, czas na zwiedzanie..

[Jennifer Truitt]

-Hmm..no to moze przyjade ze dwa razy jak sie da - powiedzial Ami.
-CHoc..kto to wie ile tma ebdziesz de facto..moze Jake przyjedzie i cie porwie i tyle z tego.. - zasmiala sie.
-Niemniej..jak cos to noo..dasz znac?Wies.z.normlanie u ciebie jak w telenoweli..wiec.. - zasmiala sie

[Justine Teller]

- Pewnie.. - uśmiechnęła się.. - pierwszy bilet stawiam.. - Zachichotała.. W końcu sporo tu zarobi..
-Yhm. Nie dam się porwać.. Chcę skończyć to zlecenie.. - powiedziała j uśmiechnęła się mimo wszystko.
-Jasne. Dam znać.. - uśmiechnęła się.. - a teraz już nie zawracam Ci głowy bo pewnie zaraz wpadnie doktorek z dyżuru.. - zaśmiała się. No i end.