[Brooke Davis]

[Tyrone Dallas]

Po wydarzeniach z ostatniej sesji i.. Ich wspólnej nocy minęły dwa dni. Dziś przyjechał pod jej dom na swym motocyklu, nie będąc pewnym czego się spodziewać.. Zszedł z niego i poprawił plecak na plecach, w którym to miał laptopa z obrobionymi już zdjęciami z sesji zdjęciowej.. Chwilę się zastanawiał, jednak podszedł pod drzwi i zapukał dwukrotnie, a następnie wcisnął dzwonek.

[Brooke Davis]

W sumie nikogo się nie spodziewałam , po ostatnich wydarzeniach miałam moralniaka. Było zajebiście sporo chemii i cudowny seks , ale wiedziałam , że tak nie powinno być. Byliśmy wtedy w pracy, w sumie nad ranem uciekłam kiedy jeszcze spał.W koszulce i krótkich szortach otworzyłam drzwi i aż szczęka mi opadla, nie spodziewałam się go u siebie tak szybko.
-cześć Jasper -odsunęłam się od drzwi żeby mógł wejść nie będzie rozmawiać w drzwiach.

[Tyrone Dallas]

A no wczoraj naprawdę przyjemnie było.. Praktycznie po samej sesji zdjęciowej napili się jedynie po drinku i poszli w tang. Namiętne pocałunki, obłapianie się i seks.. Na wiele sposobów, wiele razy. Ujrzał ją i lekko się uśmiechnął.. Ładna była. Zawsze lubił na nią patrzeć..
-Cześć Van.-Rzekł skracając miło jej imię. Wszedł do środka i zaczął zdejmować swój plecak, patrząc na nią kątem oka.
-Przyniosłem ci te zdjęcia.. Wyszło naprawdę.. Świetnie.- W myślach dopowiedział sobie, iż ich noc również..

[Brooke Davis]

Zdecydowanie bardzo dawno tak dobrze się nie bawiłam , nie miałam czasu na to , albo sesje albo występy w reklamach i serialach. Sprawił , że zapomniałam o wszystkim i cieszyłam się chwilą. Ulżyło mi , że nie wspomniał nic o tym że go zostawiłam i uciekłam.
-nie musiałeś się z tym spieszyć -powiedziałam i poszliśmy do salonu. Może będzie można udawać , że ten seks nie miał miejsca i nic się między nami nie zmieni.

[Tyrone Dallas]

-Mm.. Pospieszyłaś się, to i ja postanowiłem załatwić to jak najszybciej..- Rzekł, lekko się uśmiechając, gdy to już laptopa w ręku miał.. No a jednak musiał poruszyć ten temat.. No nie rozumiał czemuż to uciekła, wszak było tak miło.. A mogli rano wstać wspólnie.. Mieć przyjemny dzionek.. Mimo to, iż uprawiali seks, on swych stosunków względem jej nie zmienił.. Nadal ją uważał za przyjaciółkę.

[Brooke Davis]

-nie chcę do tego wracać -powiedziałam zdecydowanie to nie było profesjonalne zachowanie. Nie powinno do tego dojść , byliśmy przyjaciółmi , ale też pracowaliśmy razem.
-po prostu się stało -poszliśmy do salonu

[Tyrone Dallas]

Jasper właśnie skończył swą sesję zdjęciową i natychmiastowo wskoczył na motocykl. Niedługo po tym znalazł się pod jej drzwiami.. Stanął przed nimi i zaczął pukać do jej drzwi. Znów dwa razy, potem dzwonek..

[Brooke Davis]

Podbiegłam do drzwi i je otworzyłam.
-pali się czy co ?-spytałam zanim w ogóle zajarzyłam , że do Jasper. Jego to akurat się już dzisiaj bym nie spodziewała
-stało się coś?

[Tyrone Dallas]

Rozbawił mnie jej ton, a potem nagła zmiana.. Oblizał się i oparł się o framugę drzwi..
-Skończyłem moją sesję zdjęciową, mam chwilkę czasu, więc pomyślałem, że cię odwiedzę. Nie cieszysz się?

[Brooke Davis]

-nie o to chodzi myślałam , że coś się stało -powiedziałam i spojrzałam na niego
-waliłeś w drzwi jak by się paliło -zaśmiałam się
-wchodź -odsunęłam się od drzwi
-szybko Ci poszło -poszli od razu do salonu
-napijesz się czegoś?

[Joel Goran]

Kyle sobie spacerkiem tutaj przyszedł. Van była w domu wiec już nie odpisywał jej tylko ruszył w tym kierunki. Wszedł na podjazd i podszedł do drzwi dzwoniąc dzwonkiem
Dawno sie nie widzieli a Kyle sobie przypomniał o ładnej znajomej. Teraz gdy był wolny nic nie stało na przeszkodzie by poodnawiać znajomości z fajnymi dziewczynami

[Brooke Davis]

Przyszłam do drzwi i otworzyłam je
-cześć Kyle -powiedziałam wesoło
-co się stało , że sobie o mnie przypomniałeś ?-spytałam i odsunęłam się od drzwi , żeby mógł wejść do środka

[Joel Goran]

- wrocilem do miasta na fobre to nadrabiam zaleglosvi. Najlepsze osoby zostaeiam na koniec by nikt nie zaburzal spitkan - usmiechnsl sie po czym wszedl. Zdjal buty i kurtke a potem ja cmoknal na dzien dobry. On cos mial do tych lasek wystawiajacych sie przed kamery... ona przeciez tez jakiegos tam fotografo-modela miala choc nie na wylacznosc

[Brooke Davis]

-a co się stało,że wróciłeś na dobre do Tree Hill? - spytalam z cuekawisci. Poszlidmy do salonu.
- czego się napijesz?