Awatar użytkownika
38 lat
184 cm
IT Corporation
szef działu IT
singiel
-
Londyn

Post

-Mów za siebie..faceci nie maja tykajacych zegarów bilogicnzych weic wiesz - zasmial sie.Ale no z drugej str miala racji troche..jak mial byc ojcem to lepiej wczensije niz póxniej jako 50 latek xd
-No, no..czyli zabralas mnie na randke..fajnie - powiedzial weoslo.
-O serio?To skor wiesz ze nic z tego..to mslisz ze to rozsadne sie w to pchac?Poszukaj se wolnego...jest tyle fjanych facetów do wzieciac.. - dodal milo.No co jak co ale bardzo ja polubil wiec zalezlao mu tez na niej i jej szczeciu.
Awatar użytkownika
43 lat
168 cm
IT Corporation
prezes
singiel
-
San Diego

Post

-Aj tam, niby nie mają.. a potem robią sobie dzieciaka jak ich dopada kryzys wieku średniego...- zaśmiała się.
-Na to wygląda...- wyszczerzyła się do niego. -I jak Ci się podoba na tej randce? - zapytała miło., unosząc brew do góry.
-No owszem.. Masz rację.. - pokiwała głową.. -Muszę oderwać od niego myśli...- powiedziała.
Awatar użytkownika
38 lat
184 cm
IT Corporation
szef działu IT
singiel
-
Londyn

Post

-Wiesz Kochana zrobic sobie dzieciaka to akurat ne problem - zasmial sie.
-O to ejst ta przyjemna czesc - zasmial sie.
-Mnie bardzo..a jak zechcesz to ebdzie jeszcze lepiej.Pomoge ci oderwac mysli od tego facerta - puscil jej oczko i zajadal
Awatar użytkownika
43 lat
168 cm
IT Corporation
prezes
singiel
-
San Diego

Post

-Tak mówią.. - powiedziała śmiejąc się i pokręciła na niego głową..
-Ooo proszę.. Brzmi naprawdę kusząco.. - powiedziała do niego wesoło i napiła się winka, co jak co, ale był niesamowicie przystojny i podobał się jej. Delikatnie zmierzyła go wzrokiem..
-Chcesz wziąć deserek na wynos? - zapytała delikatnie przygryzając wargę.
Awatar użytkownika
38 lat
184 cm
IT Corporation
szef działu IT
singiel
-
Londyn

Post

-O widzisz..teraz mówisz bardzo rozsadnie....deser na wynos poweidzial.
-bedzie trzeba potem nadrobic troche kalorii - zasmial sie puszczajac jej ockzo.
Dojedli wiec co tma jeszcz mieli, zamowili deser , na ktry poczekali a potem zaplacil rachunek i sie zebrali
ODPOWIEDZ

Wróć do „Little India”